czwartek, 24 marca 2016

Rowery Gazelle – władcy holenderskich ulic

rowery gazelle
Co odpowiemy, gdy ktoś zaskoczy nas następującym pytaniem: Co kojarzy Ci się z Holandią?
Do głowy przychodzą różne odpowiedzi. Pasjonaci i znawcy historii powiedzą, że z dawną potęgą morską i rozwiniętym handlem. Ludzie interesujący się polityką i kulturą odpowiedzą, że Holandię wyróżnia liberalizm społeczny. Jednakże większość powie, że ten nizinny kraj charakteryzują uprawy tulipanów, wiatraki i rowery, o których dziś co nieco napiszemy.



Rowerowe tradycje



Na rynku holenderskim niezwykle ciężko o sukcesy, jeżeli chodzi o branżę rowerową. Nic w tym dziwnego – państwo ze stolicą w Amsterdamie od lat uznawane jest za jedno z centrów kolarstwa, Holenderskie ulice pełne są najrozmaitszych jednośladów. Firmom niezwykle ciężko jest zadomowić się na tym jakże wymagającym rynku. Szczególnie, jeżeli konkurencja może pochwalić się bogatą historią i nowoczesną technologią, idealnym przykładem takiej mieszanki są rowery Gazelle, które od ponad 10 lat są dostępne również nad Wisłą i z powodzeniem zdobywają rynek.

Oferta na rynek polski



Najciekawsze rowery Gazelle, na całe szczęście, znaleźć można na naszym rodzimym rynku. Kobiety powinny przede wszystkim zainteresować się modelem Chamonix T27, który podejmuje próbę zadomowienia się na ulicach największych polskich miast. Atrakcyjny wygląd oraz ciekawe rozwiązania techniczne pozwalają na zdobywanie coraz liczniejszego grona zadowolonych użytkowniczek. Z kolei mężczyzn, którzy cenią sobie tradycyjny, elegancki styl, z pewnością pozytywnie zaskoczy model Toer Populair T3. Połączenie oldskulowego stylu i nowoczesnych rozwiązań znajduje na holenderskim rynku wielu fanów, wszystko wskazuje na to, że nad Wisłą będzie podobnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz